Niech zapłonie święty Ogień w nas

czwartek, 22 lipca 2010

W świętym kręgu ognia Waszych myśli

 Pamiętajcie:

Ani jednej destrukcyjnej myśli

w świętym kręgu ognia Waszych myśli


Nadszedł czas, kiedy do każdego z naszych lęków
została przyłożona lupa..
żebyśmy się mogli im lepiej przyjrzeć

i znaleźć uzdrawiające rozwiązania


A wszystkie one
zaczynają się od tego samego:
"Always look at the bright side of life..."

Mechr Licht

poniedziałek, 19 lipca 2010

Nic nie jest tym, czym wydaje się być - tym rezem po meksykańsku

 poniższy artykuł udostępniam dzięki uprzejmości tłumaczki tekstu - Izy Paletko

Pozwolcie ze przedstawie pewna hipoteze ktora znalazlam na Internecie. Ciekawa jestem co o tym sadzicie i czy ma to sens. Tlumaczenie troche chaotyczne ale lepsze niz z googla.

„Uwaga wszyscy. Byc moze swiat jest nabijany w butelke w sposob niewyobrazalny.Podobnie jak to mialo miejsce w przypadku globalnego ocieplenia.

Katastrofa w Zatoce Meksykanskiej moze byc czyms wiecej niz typowa false flag operacja, moze byc iluzja. To moze byc najwiekszy przekret naszego stulecia. Nie moge ujawnic zrodel tej informacji ale pochodza one z „gory” Wiele z tych informacji jest trudno potwierdzic lub zweryfikowac.

Rzad i wielkie korporacje robia wszystko aby prawda nie wyszla na jaw.Dlatego na plazach dzialaja prywatne firmy ochroniarskie, ktore strzega aby nikt niepowolany tam sie nie dostal.
To rzad i korporacje utworzyly „no fly zone” czyli zamknely przestrzen powietrzna nad terenem wycieku. To oni wprowadzili wojsko na tereny stanow przybrzeznych.

Wiele filmikow video wypuszczana jest przez BP w celu zmylenia i oklamywania ludzi.Np.glowa studni/well head/ za kazdym razem wyglada inaczej.

Iluzja bylaby niemozliwa gdyby nie te wlasnie srodki bezpieczenstwa. Sami wyciagnijcie wnioski z tej historii uzywajac logicznego myslenia.

Wyciek ropy nie pochodzi z Deep BP Horizon….. BP,Haliburton i inni konspiratorzy celowo wiercili tam gdzie znajdowal sie wulkan asfaltowy. Zatoka Meksykanska pokryta jest ropa a na jej dnie sa zloza taru, gazow miedzy innymi metanu. Te asfaltowe wulkany sa naturalna czescia ekologii oceanicznej i ich erupcja na dluzszy dystans przynosi zyciu oceanow same korzysci.

Otrzymalem informacje ze BP i Haliburton celowo wywierciliotwory w srodkowej czesci wulkanu. Gdyby wiercono gorna czesc wulkanu zadzialalby effekt syfonu albo butelki z napojem gazowanym ,gazy bez problemu wydostalyby sie na zewnatrz. Wywiercenie w scianie wulkanu pozwala na kontrolowane uwalnianie gazu, asfaltu plynnego i innych mieszanek.

Konspiratprzy probuja oszukac nie tylko opinie publiczna ale takze przemysl naftowy i gremia naukowcow. Opinie publiczna oszukac latwo , gorzej jest z pozostalymi grupami. I dlatego wlasnie zatoka zostala odizolowana. Jest to celowe dzialanie aby wymyslona historia stala sie wiarygodna.

Eksperci i naukowcy wiedza to co zostanie im przekazane .Widza wielki wyplyw ropy ale nie wiedza ze jest to wydarzenie kontrolowane. Ogladane na filmach na zywo, wydaje sie bardo grozne, w rzeczywistosci mamy do czynienia z naturalnym procesem. Wystarczyloby zbierac rope, tar , reszte wyczyscilaby sama natura.{moj przypis. BP nie chcialo korzystac z pomocy Anglii i Holandii ktore maja super sprzet i wielkie statki”ropne”]

Jakie sa korzysci z tego oszustwa? Pieniadze i kontrola populacji.

To nie ropa jest szkodliwa ale Corexit 9500 i inne rozpraszacze . Evergreen Air celowo je rozpyla aby zniszczyc ludnosc zamieszkala wzdluz wybrzeza.Mieszkaja tam ludzie czesto utrzymujacy sie z zapomog rzadowych i starsi pobierajacy emerytury.W obecnej sytuacji beda oni umierac jak muchy i spadnie obciazenie skarbu panstwa. Przypomina to sytuacje podczs huraganu Katrina i mieszkancow Nowego Orleanu ,ktorzy po powodzi nigdy nie wrocili do swoich domow.Tereny ktore zamieszkiwali zostaly sprzedane pod budowe kasyn i innych dochodowych przedsiewziec.

Zamkniecie wulkanu nastapi za kilka m-cy . I zobaczycie to nie bedzie spowolnienie wycieku ale nagle zatrzymanie.

Pytanie dlaczego BP nie oczyszcza plaz? bo wiedza ze wszystko ulegnie dekompozycji i zniknie samo. To co sie dzieje to nie koniec oceanow i zycia w nich, to raczej koniec dla specyficznych grup ludnosci. Obamie latwiej bedzie wprowadzic Carbon Tax a potem Cup and Trade ustawe[benzyna 7 dol. za galon].

Banki dostana polacie ziemi zamiast dlugow mieszkancow ktorzy nie moga splacac pozyczek na domy.

WSZYSCY , ktorzy mieszkaja w rejonie zatoki powinni jak najszybciej opuscic rejon zatoki. Rejony skazenia chemikaliami nie ropa.

Niech Was Bog blogoslawi.

BP wiedziało gdzie wierci i było mnóstwo głosów sprzeciwu, mówiło się o przygotowaniu do takiego przedsięwzięcia, o wylaniu sporej ilości betony, o mule tam znajdującym. Padały słowa: “Wielu specjalistów było przeciwnych ponieważ panujące tam ciśnienie jest ogromne, a wbuch może spowodować katastrofę”. Wywiert miał 35 tys stop czyli około 10km. BP wiedziało, jak może się to skończyć, a mimo to rząd USA wydał pozwolenia na wiercenie. W tym momencie stężenie toksycznych gazów sięga około 8%, przy 14% ludzie z wybrzeża zaczną być ewakuowani. Pytanie gdzie rząd ich przemieści i czym ich naszprycują?

Dochodzą również informacje o brązowieniu i umieraniu roślin w okolicach wybrzeża Florydy. Nadchodzi okres huraganów, tylko czekać, az całe toksyczne powietrze wraz z ropą pójdzie w wyższe atmosfery i spadnie jako toksyczny deszcz. Kolejne informacje dotyczą umierania ludzi usuwających przyczyny katastrofy.

BP starało się zatkać wyciek różnymi “śmieciowymi” sposobami, ale już wtedy wiedzili, że to nic nie da- “ciśnienie jest tam za potężne”. Do rozżedzenia ropy używali bardzo mocnych chemikaliów o 1000x bardziej toskycznych niz sama ropa. Jest to jawne zatruwanie środowiska, czas użyć tego okreslenia w tym miejscu.

Kilka dni temu BBC4 podało o 6:00rano, że BP wiedziało o tym, że kręcą dziurę w wulkanie. Zdziwiłam się bo o tym jeszcze nie było mowy

I do myślenia dało mi to to, że to, co oglądamy za pomocą kamer z głębokości 1,5 km nie przypomina wycieku gęstej, czarnej czy ciemno-brązowej ropy (czyli ego co otrzymujemy na powierzchni) ale wydobywające się gazy, mnóstwo osadów, ropę i smołę. Stąd brunatnoczerwony kolor, lekka konsystencja i wrażenie jakby wyciek był po prostu kominem wulkanicznycm, któremu dano ujście poprzez wiercenie. A "złoże" albo zostało rozsadzone specjalnie albo nie przeprowadzono dokładnych badań ukazujących, że siedzą na bąblu mieszanki wulkanicznej pomieszanej z ropą. Bo ropa tam jest rzecz jasna. O wulkanicznym powiązaniu świadczą te słynne kryształy, które gromadząc się we wnętrzy dzwonu pokrzyżowały im plany łapania wycieku pod powierzchnią. Ropa się nie krystalizuje bo to związek organiczny! Natomiast wszystko co zwykle wydostaje się z wulkanu jest podgrzaną do wysokiej temperatury zupą minerałów i gazów, które w najbliższym otoczeniu tworzą np. piękne kryształy skrystalizowanej siarki.

Teraz ważne: zauważyłam również, że na tej głębokości (5km) każdy wyciek zachowywałby się inaczej niż to, ponieważ ciśnienie jakie panuje na tej głębokości już dawno pozwoliłoby zaczopować się dziurze z której wycieka gęsta maź! Tam się cisną setki atmosfer w dół a "wyciek" bije w górę radośnie jakby... był tuż pod powierzchnią oceanu.

Czy na pewno oglądamy wideo z prawdziwego wycieku?

Czy spowodowano erupcję podoceanicznej poduszki wulkanicznej, żeby robić te wszystkie wałki z Coretexem i czym tam popadnie?

A może w ogóle nic znikąd nie cieknie, tryska itp a oni sami pompują ropę na powierzchnię?
-

* * * * * * * * * * * * *
Izabela E. Paletko

czwartek, 1 lipca 2010

"Nowy wspaniały świat"

Ćwiczenie z badania przekonań na temat zmian

Dajcie so­bie pozwolenie na kilka chwil oświecenia i poszukajcie choć odrobiny humoru w lekcjach, które właśnie przerabiacie.

Wasz wewnętrzny świat i skomplikowane wytwory waszego umysłu obfitują w odpowiedzi i rozwiązania; musicie tylko powoli się w nie zagłębić, zwracając uwagę na to, co powiedzą wasze zmysły.


Ludzie często chcą wiedzieć, co wydarzy się w przyszłości. Odpowiedź brzmi: zależy, w co wierzysz. Przekonanie o życiu pełnym inspiracji i mo­cy, gdzie wszyscy są doceniani, dobrze przysłuży się twojemu światu. Mu­sisz, po pierwsze, przyjąć, że wszyscy jesteście odpowiedzialni za zaini­cjowanie zmian koniecznych dla osiągnięcia pożądanych wyników.
Jakie emocje towarzyszą twojemu myśleniu o zmianach? Czy uważasz zmianę za proces trudny i ciężki? Za walkę wiodącą ku porażce i samotności? Czy słowo „zmiana" przywołuje ci może na myśl pełną chwały i cudow­nie łatwą zmianę pór roku?

W ramach ćwiczenia służącego badaniu przekonań na temat zmian znajdź trzynaście zdjęć siebie w różnym wie­ku, począwszy od wczesnego dzieciństwa do momentu bliskiego chwi­li obecnej. Wybierz z nich te, które przedstawiają tylko ciebie w jakiejś scenerii - ujęcia, które są raczej ciekawe niż doskonałe. Nie wyszukuj też specjalnie upozowanych zdjęć. Następnie, przy kolejnym nowiu, peł­ni, zaćmieniu, czy w jakimkolwiek przez ciebie wybranym na tę zabawę momencie, wyraź swój zamiar otwarcia linii czasu różnych wersji siebie i baw się dalej swoimi trzynastoma zdjęciami - trzy tygodnie lub dłużej, jeśli chcesz. Znajdź w domu odpowiednie miejsce, czyli takie, w którym często przebywasz, i w którym twoja „gazetka ścienna" nie ulegnie znisz­czeniu, po czym porozkładaj tam swoje zdjęcia. Użyj wyobraźni i poroz-mieszczaj je w różnych konfiguracjach: jako kształt geometryczny, zodiak, spirala - cokolwiek przyjdzie ci na myśl. Patrz na zdjęcia tak często, jak zechcesz. Mów do nich. Co mówią do ciebie? Zwróć uwagę na wszelkie przekonania dotyczące zmian, które ukazują twoje zdjęcia. Przez całe trzy tygodnie zmieniaj aranżację „gazetki", kolejność i wzajemną konfigura­cję zdjęć. Bądź spontaniczny i baw się, pozwalając, by zdjęcia uczyły cię czegoś o tobie. Każda fotografia ukazuje pewną wersję ciebie - kogoś, kto w momencie jej robienia nie miał pojęcia, co stanie się w chwilę później, a jednocześnie każda sugeruje, że zmiany następują raz za razem.

Twoje przekonania mogą nabrać giętkości, o ile tak zdecydujesz. Będą  jak gałęzie miękkich krzewów: uginając się pod czapami śniegu zimą będą czekać cierpliwie na ciepłą ochronę kojącego wiosennego słońca. Bieżący stan globalnej niepewności odzwierciedla wewnętrzną energię projekto­waną ze zbiorowej psyche. Z jednej strony napływają najbardziej ekscy-I ujące i wyzwalające szanse budowania trwałych prawdopodobieństw: zdumiewające nowe techniki uzdrawiania za pomocą komunikacji z in­nymi rzeczywistościami, prawie natychmiastowa zmiana źródeł zasilania oraz zdumiewające odkrycia pozyskiwania czystej wody i powietrza - to tylko kilka z wielu odkryć, które już majaczą na horyzoncie. Inne okazje przyniosą szansę tym, którzy czują się źle i lękają się kierowania własnym życiem, choć ścieżka ta to nie zabawa. Poszerzając swoją świadomość oraz znajdując dla niej nowe pastwiska, nowe góry do zdobycia czy nowe szczyty z widokiem na rzeczywistość, najtrudniejszym aspektem, jakiego możesz doświadczyć, będzie obserwacja tych, którzy wybrali niezmien­ność.
Jesteś tu, by być świadkiem, a rola świadka jest najtrudniejsza. Świadek nie zamyka oczu; świadek widzi wszystko, a następnie zdaje relację o tym, co nastąpiło. Jest to ogromnie wyzywające zadanie i często bardzo trudne do przeżycia ze względu na cały wachlarz emocjonalnych możliwości, począwszy od wyżyn najbardziej wyszukanej radości i naj­wspanialszych orgazmów, do nizin i głębi lęku, nienawiści i bezradnej rozpaczy. Kiedy twe serce otworzy się, wzniesiesz się w górę ze wszystki­mi, którzy uznają za wielkie wyzwanie możliwość obserwacji i współodczuwania tych, którzy wybrali niziny braku inspiracji i mocy. Obserwacja i odczuwanie odwagi pozostałych w chwili, gdy doświadczają doniosłych melodii emocji, powiedzie cię ku twej własnej wielkości. Dla niektórych może to być droga do szaleństwa. Tak właśnie cienka jest granica, którą wędruje świat w obecnych Czasach Przemiany Ludzkości,

Ścieżka mocy zaprowadzi cię w głębokie, dalekie sfery życia.

W naturze pioniera leży samotna wędrówka na nowe obszary. Pionier zawsze chce iść tam, gdzie nikt wcześniej nigdy nie doszedł. Jako pionier musisz nauczyć się być sam ze swoimi odkryciami. W czasach braku stabilności ujawnić się jednak mogą wszystkie twoje lęki. Twoje emocje mogą sięgać coraz głębiej w Królestwo Odczuwania, aż do spotkania z ranami, któ®e sam ukryłeś, do czego przydadzą Ci się zarówno odwaga jak i miłość.

 

Projekt strony AreteArt. © Wszystkie prawa zastrzeżone.