Świtem znowu ruszy
czas
będę zmuszona zacząć
wszystko jeszcze raz
jak zwykle
rozkręcę się kołowrotkiem
by w szybkich
obrotach przelecieć
przez dzień
a potem
zastygnąć we śnie
gdzieś w kącie
choć na chwilę…
wtorek, 15 lipca 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz