Pytasz, czy czekałabym, gdybym wiedziała, że to ta jedyna, prawdziwa, wielka miłość, przyciąganie dusz próbujących trafić w swoje ramiona od dawna, może nawet od stuleci?
Okrutna dla serca byłaby odpowiedź: “Jeśli czekało się tak długo, to można jeszcze trochę…”, lecz…
Gdybym miała pewność, że Jego dusza z moją gra wspólną melodię,
Gdybyśmy tworzyli przestrzeń naszego związku wspólnie, z taką samą chęcią z obu stron,
Gdyby zaufanie, bliskość i porozumienie były sprawą nadrzędną
Gdybym była źródłem wsparcia w trudnych chwilach i gdyby miała pewność, że zawsze wsparcie od Niego otrzymam,
Gdyby nasze oczy spoglądały w tę samą stronę, a wieczorami na siebie nawzajem,
Gdyby pragnienie nieustannego poznawania siebie nawzajem i odkrywania nieskończonego Wszechświata kierowały nas przez Ziemską Podróż….
Tak.
Poczekałabym.
wtorek, 15 lipca 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz